Informacje o szlaku Green Velo
O szlaku Green Velo słyszałem sporo wcześniej, zanim się na nim znalazłem. Jest to najdłuższy szlak rowerowy w Polsce. Jego długość to prawe 2 000 km (trasa główna 1 887 km). Przebiega przez pięć województw wschodniej Polski (warmińsko-mazurskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie i świętokrzyskie). Dla mnie największą zaletą tej trasy są jej walory przyrodnicze. Jest ona podzielona na krainy. Zaczynając od północy kraju:
- Nad Zalewem Wiślanym – Początek szlaku w Elblągu. Po drodze miasto Kopernika Frombork i Braniewo.
- Warmia i okolice – Najciekawszą atrakcją jest tu Lidzbark Warmiński, jednocześnie stolica Warmii
- Północne Mazury – Docieramy do Jeziora Mamry. Szlak nie prowadzi przez najpopularniejsze miejscowości!
- Suwalszczyzna i Puszcza Augustowska – Bajeczna pagórkowata kraina z najgłębszym w Polce jeziorem Hańczą, Puszczą Augustowską i samym Augustowem.
- Dolina Biebrzy i Narwi – jeden z najdzikszych obszarów rzecznych w Europie
- Puszcza Białowieska i Knyszyńska – miejsce unikalne w skali świata, wpisane na Listę Rezerwatów Biosfery UNESCO.
- Dolina Bugu – rzeka stanowi naturalną granicę z Białorusią i Ukrainą.
- Polesie – kraina leśnych ostępów.
- Roztocze – tu możemy spotkać koniki polskie.
- Pogórze Karpackie – przedsionek polskich gór.
- Ziemia Sandomierska i Dolina Sanu – tu zachwycają liczne wąwozy lessowe oraz ciągnące się po horyzont sady i ogrody.
- Góry Świętokrzyskie i okolice – liczne atrakcje przyrodnicze, jak chociażby Świętokrzyski Park Narodowy.
Miałem tydzień urlopu i zależało mi na przejechaniu odcinka od Elbląga do Białegostoku. W Elblągu zostawiłem samochód i ruszyliśmy rowerami na szlak. Dojechaliśmy do Augustowa i postanowiliśmy wrócić do Ełku, żeby stamtąd dojechać pociągiem do Elbląga. Okazało się, że pociągu nie było. Zdecydowaliśmy jechać do Mikołajek i zobaczyć Śniardwy. Z Rucianego Nida miał być pociąg. Tu też okazało się, że remontują tory i nie pojedziemy. W konsekwencji zrobiliśmy pełną pętle i wróciliśmy do Elbląga na rowerach.
Moje doświadczenia i uwagi dotyczą więc wyłączenie odcinka Green Velo od Elbląga do Augustowa.
Przyszłość szlaku
W marcu 2021 roku NIK opublikowała wyniki kontroli Green Velo. Cała inwestycja została sfinansowana w 85% ze środków Unii Europejskiej. Projekty współfinansowane ze środków UE mają trwałość 5 lat. Ze względu na długość szlaku i jego przebieg przez wiele regionów Polski, nie ma jednej instytucji odpowiedzialnej za nadzór nad projektem. Część inwestycji w 2021 roku zakończyła już okres trwałości. Oznacza to, że nie podlega on już kontroli w zakresie jego utrzymania. Kontrola wykazała wiele braków. Największe ryzyko, to utrzymanie stanu technicznego szlaku i jego przejezdności. Wiele rzeczy wymaga ciągłych nakładów finansowych. Są to remonty dróg, mostów, miejsc postojowych itd. Bez tych nakładów szlak będzie niszczał, a jego atrakcyjność będzie spadała. A szkoda, bo Green Velo jest znanym szlakiem nie tylko w naszym kraju. Dziwi też mała promocja szlaku w ocenie NIK. Według mnie warto skorzystać ze szlaku jak najszybciej, zanim jego stan ulegnie pogorszeniu po zakończeniu okresu trwałości projektu ;-(
Mapa
Interaktywna mapa szlaku na oficjalnej stronie – Mapa
Miejsca przyjazne rowerom
Na całym szklaku są specjalnie wyznaczone miejsca przyjazne rowerzystą MOR. Można tu spokojnie zrobić coś do zjedzenia, odpocząć, schować się przed deszczem, a nawet przespać. Oczywiście my z takiego rozwiązania skorzystaliśmy. Padało, było już późno, a zza horyzontu wynurzały się kolejne chmury burzowe. Stwierdziliśmy, że to chyba odpowiedni moment, żeby skorzystać z tej opcji. Zrobiliśmy sobie kolację. Zabezpieczyliśmy rowery i bagaże. Śpiwory rozłożyliśmy na ogromnym stole i zapadliśmy w sen. Trochę było twardo. Z tyłu głowy miałem myśl, żeby się nie sturlać ze stołu. Gleba na twardą kostkę mogłaby się skończyć źle. Z drugiej strony na na ławkach było zbyt wąsko, a spanie na podłodze nie było zadaszone. Okazało się, że w śpiworze jest mało prawdopodobne skulanie się. Rano zrobiliśmy śniadanie. Przepak i w drogę. Fajnie, bo nie traci się czasu na rozbijanie i potem składnie namiotu. Z drugiej strony jesteśmy na ekspozycji jak na talerzu.
Nocowanie na dziko
Odniosę się do przejechanego odcinka Elbląg – Augustów. Zawsze uważałem, że północno wschodnia część Polski to idealne miejsca do nocowania na dziko. I się trochę zdziwiłem. Dlaczego? Większość łąk jest ogrodzona i nie można sobie swobodnie na nich rozbić namiotu. Trzeba trochę czasu na znalezienie odpowiedniego miejsca na biwak. Zgodnie z obowiązującym w naszym Kraju prawem, nie zabrania się spania na dziko. Są jednak wyjątki. Szczególne obostrzenia dotyczą parków narodowych i rezerwatów przyrody. Najczęściej teren jest czyjąś własnością i należy uzyskać zgodę na biwak. Ostatnio bardzo dobre zmiany nastąpiły w zakresie możliwości nocowania w specjalnych miejscach w polskich lasach. W tych miejscach do 9 osób nie jest wymagana żadna zgoda. Wracają do Green Velo, spaliśmy przy lesie, na łąkach oraz na MOR’ze Spanie na dziko ma swój niepowtarzalny klimat.
Jakość nawierzchni
Nawierzchnia na przejechanym odcinku Green Velo jest zróżnicowana. Od odcinków asfaltowych po piaszczyste docinki. Jednak najgorsze dla nas były doświadczenia z „tarką”. Na wielu odcinkach piasek z szutrem tworzyły fale na powierzchni trasy. Przejazd po takim trakcie chciał pourywać przedramiona i doprowadzić do wstrząsu mózgu. Oczywiście przesadzam, ale bez amortyzacji nie jest to przyjemne doświadczenie.
Nawigacja
Oznaczenie szlaku Green Velo jest dobre. Ciężko się pogubić. Tabliczki są dobrze wyeksponowane. Odcinki po ścieżkach rowerowych nie wymagają żadnej nawigacji. Jedziesz, jak ścieżka prowadzi. Ja do nawigacji używałem standardowo Google Maps. W tamtym czasie świetnie mi się sprawdzała aplikacja OsmAnd. Bardzo fajnie wytyczała trasę zwłaszcza, jak wracaliśmy z Augustowa do Elbląga przez Wielkie Jeziora. Teraz z pewnością skorzystałbym z Mapy.cz – Cycling & Hiking offline maps. Zwłaszcza, że można pobrać wybrane mapy na telefon i nie jesteś zupełnie zależny od Internetu. A z tym na trasie jest różnie. Odpadają też oczywiście koszty.
Informacje praktyczne
Zaraz po powrocie zebrałem swoje uwagi i nagrałem krótki film (wstawiony poniżej) z moimi uwagami praktycznymi po przejechaniu opisanego odcinka. Poruszam w tym filmie powyżej opisane zagadnienia i więcej. Zapraszam.
Poniżej linki do sprzętu, którego ja używam podczas wypraw rowerowych:
- Kuchenka
- Sakwy (miałem starszą wersje)
- Wór transportowy
- Karimata Thermarest Ridgerest
- Lampka ProX Avior II
Allegro: - Kuchenka CAMPINGAZ TWISTER PLUS Zapalnik
- Sakwy rowerowe CROSSO DRY BIG 60l
- Sakwy rowerowe zestaw P/T Crosso DRY SMALL 30l
- Wodoszczelny wór transportowy Crosso 60L
- Karimata Thermarest Ridgerest
- Lampka ProX Avior II
Wyszukaj miejsca noclegowe.
Relacja z wyprawy w formie filmu
Film jest relacją z całego wyjazdu. Zarówno po Green Velo na odcinku Elbląg – Augustów, jak i drugiej części naszej pętli przez wielkie jeziora od Augustowa do Elbląga. Miłego oglądania.